Na szczycie Matyski modlitwa splata się z historią, sztuka z kontrowersją, a widoki nie mają sobie równych. Czy znasz już jedno z najbardziej niezwykłych miejsc w naszych górach – Golgotę Beskidów?
Golgota Beskidów to niezwykła droga krzyżowa prowadząca na szczyt Matyski (609 m n.p.m.) w Beskidzie Śląskim. Jej początki sięgają roku 2001, kiedy to na wzgórzu stanął Krzyż Milenijny – inicjatywa ks. prałata Stanisława Gawlika, proboszcza z Radziechów. Kilka lat później prowizoryczne stacje zastąpiono monumentalnymi rzeźbami zaprojektowanymi przez prof. Czesława Dźwigaja. Matyska jest miejscem modlitwy i corocznych nabożeństw – m.in. Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek czy mszy w noc sylwestrową, ale to także przestrzeń, gdzie sacrum spotyka się z pamięcią narodową. Obok krzyża znajduje się bowiem kurhan z ziemią przywiezioną m.in. z Katynia i z grobu Stanisława Pyjasa, co nadaje temu miejscu wymiar symboliczny i historyczny.
Nie brakuje tu jednak kontrowersji. Rzeźby stacji drogi krzyżowej, ze względu na swoją nietypową symbolikę, wzbudzają żywe dyskusje – niektórzy dostrzegają w nich znaki i motywy kojarzone z wolnomularstwem. Choć opinie są podzielone, kościół lokalny oraz diecezja bielsko-żywiecka w pełni poparli budowę, a w 2009 roku biskup Tadeusz Rakoczy uroczyście poświęcił Golgotę Beskidów. Niezależnie od sporów, miejsce to przyciąga pielgrzymów i turystów, bowiem Matyska jest jednym z najpiękniejszych punktów widokowych w Beskidach, ukazując w pełnej krasie panoramę Kotliny Żywieckiej z jeziorem, Beskidu Żywieckiego z najwyższym szczytem – Babią Górą czy część Beskidu Śląskiego ze Skrzycznem na czele.
Nieważne, czy dotrzesz tam przejazdem, czy będzie to cel Twojej wycieczki. Może Cię motywować duchowość, ciekawość albo pasja go gór. Matyska jest przepięknym miejscem pod każdym względem i nie odwiedzić jej – to byłby grzech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz