środa, 31 sierpnia 2022

Muzeum Helu. Kaszubska chata za żelbetowym płotem

Choć Muzeum Helu znajduje się w dawnym obiekcie militarnym, to jego tematyka nie krąży wokół zagadnień wojennych. Aż trudno uwierzyć, jak dobrze w żelbetowe mury bunkra wpasowuje się łódź rybacka, wnętrze kaszubskiej chaty czy historia nieistniejącego już miasta – Starego Helu. Teren wokół dawnego stanowiska ogniowego zajmuje zielony ogródek botaniczny, po którym z gracją przechadzają się pawie. To zaskakujące połączenie zagrało tu wyjątkowo dobrze, a ciekawa wystawa jest wspaniałą odskocznią od tematyki wojennej.

Muzeum Helu zlokalizowano w stanowisku ogniowym B1 dawnej niemieckiej baterii Schleswig-Holstein zbudowanej w 1940 roku. Stanowisko B2 mieści Muzeum Obrony Wybrzeża, B3 – strzelnicę, a w pobliżu znajduje się także udostępniona do zwiedzania wieża kierowania ogniem. O ile pozostałe obiekty skupiają się na działalności militarnej oraz historii helskich fortyfikacji, tak Muzeum Helu to całkiem inna bajka. Ekspozycja ukazuje historię miasta, a dział przyrodniczy poświęcono przyrodzie Półwyspu Helskiego i Zatoki Puckiej.


Część etnograficzna muzeum podzielona jest na trzy wystawy. Pierwsza prezentuje odtworzony brzeg rybacki z oryginalną łodzią. Druga to pomieszczenia kaszubskiej chaty z XIX wieku z prawdziwymi meblami i sprzętami gospodarczymi. Trzecia – Stary Hel – opowiada historię nieistniejącego już miasta, które dzięki rybołówstwu stało się w średniowieczu jednym z najważniejszych na wybrzeżu. Z kolei w części przyrodniczej dowiadujemy się więcej na temat powstania Morza Bałtyckiego; ptaków żyjących w Zatoce Puckiej, a także odwiedzamy pracownię dawnego bursztynnika i podziwiamy ciekawe okazy bursztynów.


Na uwagę zasługuje także zewnętrzna część muzeum. Wokół schronu utworzono Ogródek Botaniczny z około tysiącem roślin, ławkami oraz ...ptakami, wśród których znajdują się liczne pawie oraz kury o nietypowym upierzeniu. Na obiektem góruje zrekonstruowana latarnia morska – pierwsza, jaka powstała na Helu w 1647 roku. Miała ona formę drewnianego żurawia z długim ramieniem, na końcu którego powieszony był żelazny kosz z z żarzącym się węglem lub smołą. Była to nowoczesna konstrukcja, którą przyjechał osobiście zobaczyć sam król Jan III Sobieski. Podobna latarnia powstała w Gdańsku dopiero sto lat później. 


Muzeum Helu jest obowiązkowym przystaniem dla każdej osoby, która przyjechała na półwysep i interesuje ją coś więcej niż opalanie. Wystawa została przygotowana w bardzo ciekawy sposób, doskonale wpisała się w nietypowe wnętrze poniemieckiej baterii ogniowej, a zielony ogródek wspaniale łagodzi surowość żelbetowych murów. Jadąc na Hel, wstąpcie do tego muzeum – nie rozczarujecie się.

Militarny Hel. Żelbetowy kolos, czyli wieża sterowania ogniem

Niemiecka część historii helskich fortyfikacji koncentruje się głównie wokół baterii Schleswig-Holstein zbudowanej w 1940 roku. Składała się ona m.in. z trzech monstrualnych Adolfkanone – dział o kalibrze 406 mm. Do ich działania niezbędna była wieża sterowania ogniem – liczący dziewięć kondygnacji żelbetowy bunkier. 

Po kapitulacji Helu 2 października 1939 roku polskie fortyfikacje trafiły w ręce Niemców, którzy natychmiast przystąpili do ich rozbudowy. Już w 1940 roku powstała potężna bateria Schleswig-Holstein  składająca się  z trzech dział o kalibrze 406 mm. Dowodzono nią z wieży sterowania ogniem – żelbetowego bunkra o dziewięciu kondygnacjach. Pancerna wieża była całkowicie autonomiczna i posiadała część koszarową, techniczną, centralę kierowania ogniem, dalmierz i pomieszczenia obserwatorów,a także pomieszczenia rozbudowanej łączności z obserwatorami w terenie i stanowiskami armat.

Grubość ścian wynosi od 1 m w dolnej części do 0,6 m w części górnej. Choć wieża powstała na trudnym, piaszczystym terenie, to udało się ją postawić idealnie w pionie, co zwiększało precyzję pomiarów. Na szczycie znajdowała się kopuła dalmierza umożliwiająca obserwacje do 50 km. Pomieszczenie koszarowe przeznaczone było dla 40 osób. Każdy z obiektów baterii posiadał własne, odrębne centralne ogrzewanie. W 1941 roku bateria przeszła próbne strzelanie. Ze względu na zmianę sytuacji na frontach, działa zdemontowano i przeniesiono do Francji, gdzie po zdobyciu przez Aliantów zostały zniszczone. Obecnie w wieży znajduje się muzeum – można wejść też na samą górę i wyjrzeć przez „kopułę”.


Wieża sterowania ogniem jest kolejnym obiektem baterii Schleswig-Holstein, jaki dane mi było odkryć na Helu. Z podziwem, ale też niepokojem poznawałam poszczególne elementy jednej z najpotężniejszych na świecie, stałej baterii najcięższych dział obrony wybrzeża. Wrażenie potęguje ciekawie przygotowane muzeum, dzięki któremu można wiele dowiedzieć się na temat fortyfikacji helskich.


Militarny Hel. Muzeum Obrony Wybrzeża - potężna bateria Schleswig-Holstein

Znajdujące się na obrzeżach miasta Hel Muzeum Obrony Wybrzeża utworzono w jednym ze stanowisk niemieckiej baterii Schleswig-Holstein zbudowanej w zaledwie 9 miesięcy w 1940 roku. Znajdowało się tutaj działo o kalibrze 406 mm, które w latach 1941-2 przeniesiono do Francji. Nic potężniejszego nie zobaczycie na Helu.

Wojska niemieckie niemal od razu po zdobyciu Helu rozpoczęły działania mające na celu zabezpieczenie wód Zatoki Gdańskiej. Wybudowana w 1940 roku bateria składała się z trzech stanowisk artyleryjskich dział 406 mm, dziewięciokondygnacyjnej wieży sterowania ogniem i dwóch żelbetowych magazynów amunicji. W grudniu 1941 roku, po próbnych strzelaniach, działa zdemontowano i przetransportowano do Francji na Wał Atlantycki, gdzie po zdobyciu przez Aliantów zostały zniszczone.


Muzeum Obrony wybrzeża zlokalizowano w stanowisku ogniowym B2 (B1 zajmuje Muzeum Helu, a B3 – strzelnica). Obiekt oryginalnie był podzielony na trzy strefy. Stanowisko dla armat umieszczono w środkowej części budowli, po jednej stronie mieściły się magazyny amunicji, a po drugiej część koszarowo-techniczna. Muzeum Obrony Wybrzeża prezentuje wystawę o obronie Helu w 1939 roku, o powojennych losach obrońców, historii Marynarki Wojennej i polskiego wybrzeża oraz o największych armatach świata. Przez budynkiem znajduje się także plenerowa ekspozycja broni, a w sezonie działa strzelnica i jeździ kolejka wąskotorowa.


Muzeum Obrony Wybżeża jest obowiązkowym punktem dla każdego, kogo interesują helskie fortyfikacje oraz historia II wojny światowej. Choć nie zachowały się do dzisiaj potężne działa, zwiedzając schron możemy sobie wyobrazić, jak potężna była to inwestycja. Warto odwiedzić także pobliską wieżę sterowania ogniem oraz Muzeum Helu.



Militarny Hel. Bateria Laskowskiego - największy taki obiekt w przedwojennej Polsce

Bateria Laskowskiego była najnowocześniejszą i największą polską baterią artylerii nadbrzeżnej przed II wojną światową. Wyposażono ją w cztery działa o kalibrze 152,4 mm. Odegrała niemałą rolę w obronie polskiego wybrzeża w 1939 roku, a obecnie stanowi atrakcję turystyczną Helu.

Pierwsze starania o wzmocnienie obrony polskiego wybrzeża poczyniono już w latach 20. XX wieku. W 1933 roku, dzięki inicjatywnie komandora podporucznika Heliodora Laskowskiego,  zawarto kontrakt ze szwedzką firmą Bofors , która miała dostarczyć cztery armaty o kalibrze 152,4 mm. Prace budowlane rozpoczęto wiosną dwa lata później i już we wrześniu przeprowadzono pierwsze próby strzelnicze. W 1936 roku bateria otrzymała numer 31, a wkrótce ochrzczono ją imieniem przedwcześnie zmarłego inicjatora prac.

Podczas działań wojennych bateria broniła się przed nalotami lotniczymi i ostrzałem artyleryjskim prowadzonym przez niemieckie pancerniki Schleswig-Holstein i Schlesien. Doskonale radziła sobie z niszczycielskim działaniem wroga, walcząc z okrętami i wspierając działania na lądzie. Po kapitulacji Helu 2 października 1939 roku obiekt przejęli Niemcy i wcielili do Kriegsmarine pod nazwą Schlesien na cześć okrętu niedawno walczącego z polskimi żołnierzami. Niemiecki Hel skapitulował 9 maja 1945 r. i Bateria Laskowskiego znów znalazła się w rękach Polaków.

Po wojnie stanowisko numer jeden uległo zniszczeniu. Po dobudowaniu dodatkowego stanowiska działa Boforsa zastąpiono czterema armatami radzieckimi kalibru 130 mm. Na bazie przedwojennych konstrukcji utworzono 13. Baterię Artylerii Stałej. Miała ona zasięg 25 km, a skuteczny 19 km. Po 1977 roku zaprzestano konserwacji dział tego typu. Zachowały się żelbetowe konstrukcje obiektu; Stanowisko Ogniowe nr 4 zostało udostępnione do zwiedzania jako muzeum; nr 3 zajęła atrakcja turystyczna "Morskie Tajemnice", nr 2 pozostaje niezagospodarowany, a nr 1 - nie istnieje.


Warto poznać jeden z najważniejszych obiektów militarnych Półwyspu Helskiego. Choć większość fortyfikacji z okresu II wojny światowej pozostaje w ruinie, to wciąż robią one wrażenie. Heroiczna obrona Wybrzeża w 1939 roku z pewnością zasługuje na uwagę.