W sercu morawsko-śląskiego krajobrazu, pośród zielonych wzgórz i rozległych lasów, wznosi się monumentalny zamek Hukvaldy – trzeci co do wielkości zrujnowany kompleks zamkowy w Czechach. To nie tylko pozostałość po średniowiecznej twierdzy, ale też miejsce, które żyje drugim życiem dzięki turystom, artystom i miłośnikom historii. Co sprawia, że od ponad 150 lat przyciąga tłumy?
Choć pierwsza wzmianka o Hukvaldzie pochodzi z 1285 roku, jego historia sięga głębiej. Prawdopodobnie to Jindřich z Hückeswagen, wnuk Arnolda – niemieckiego hrabiego, który osiadł na Morawach – był twórcą tej potężnej warowni. Początkowo była to typowa twierdza, ale z czasem Zamek Hukvaldy stał się również siedzibą administracyjną tzw. państwa hukwaldzkiego.
W XIV wieku zamek przejęli biskupi ołomunieccy, którzy rozbudowali go i przekształcili w jedną z najpotężniejszych twierdz Moraw. Miał strategiczne znaczenie – odpierał najazdy husytów, służył jako więzienie, a przez wieki zmieniał właścicieli i funkcje. Dramatyczny punkt zwrotny nastąpił w 1762 roku, kiedy to piorun uderzył w zamek, wywołując pożar. Nie odbudowano go – zamiast tego mieszkańcy wioski Hukvaldy zaczęli wykorzystywać ruiny jako darmowy kamieniołom...
Na szczęście XIX wiek przyniósł zmianę myślenia. Coraz więcej ludzi odwiedzało Hukvaldy i byli urzeczeni jego urokliwym położeniem i malowniczymi ruinami. Pozostałości zamku zaczęto chronić – rozpoczęła się era turystyczna, która trwa do dziś. Obecnie Zamek Hukvaldy jest oddziałem Muzeum Beskyd i jednym z największych kompleksów zamkowych w Czechach. To trzecie co do wielkości ruiny zamku w kraju, o długości 320 metrów i obwodzie 800 metrów. Sześć części, dziewięć baszt, grube na dwa metry mury obronne – to robi wrażenie!
Szczególne miejsce zajmuje tu wieża Kulatina, najstarsza część zamku z XIII wieku, oraz renesansowa kaplica św. Andrzeja z 1602 roku. A może zaciekawi Cię legendarna studnia o głębokości 170 metrów? To jednak nie wszystko. Zamek otacza ogromny, 450-hektarowy park w stylu angielskim. Ale to nie tylko drzewa i alejki – w zagrodach żyją tutaj daniele, muflony i jelenie sika, a w koronach drzew gniazdują m.in. kruki i bociany czarne. Park otacza XIX-wieczny mur z neobarokową bramą, a sam zamek często staje się sceną dla koncertów, spektakli i festynów.
Z Hukvaldami związana jest postać Leoš Janáčka, słynnego czeskiego kompozytora, który się tutaj urodził. To miejsce inspirowało go przez całe życie. Dziś jego muzyka wraca tu często – czy to podczas festiwali, czy specjalnych wydarzeń upamiętniających artystę. Co ciekawe, zamek "wystąpił" też w czeskich baśniach filmowych, m.in. „Sierotce z Radhoště” i „Księżniczce zaklętej w czasie 2”. Zamek Hukvaldy to idealne miejsce na jednodniową wyprawę, piknik w parku, spacer z dziećmi czy podróż śladami historii.