sobota, 9 marca 2024

Niedokończona piramida w Ustroniu. Jak przerwano flagową inwestycję PRL

Postmodernistyczne sanatoria w kształcie piramid stały się jednym z symboli Ustronia, który zgodnie z wizją Jerzego Ziętka miał się stać jednym z największych uzdrowisk w Polsce. Przemiany ustrojowe ukróciły dalsze inwestycje i z planowanych 28 budynków powstało tylko 17. A raczej, jak ostatnio odkryliśmy, 17 i pół...

Czy jest coś lepszego niż zmurszały żelbet wśród zarośli w górach? Przychodzi mi do głowy co najmniej kilkanaście pomysłów, ale to nie był byle jaki żelbet. O nie, to było oczko w głowie Jerzego Ziętka, z inicjatywy którego na stoku Równicy miało powstać 28 sanatoriów w kształcie piramid, czyniąc Ustroń jednym z najpotężniejszych uzdrowisk w Polsce. 

Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Od lat 60. do początku lat 90. zbudowano 17 obiektów, a przemiany ustrojowe roku 1989 doprowadziły do zaniechania budowy kolejnych. O ile opuszczoną piramidę Maciejkę znają chyba wszyscy miłośnicy śląskiego urbexu, tak Dawid znalazł i pokazał mi coś jeszcze lepszego.

Od 30 lat w ustrońskich zaroślach skrywa się jedna piramida, która nigdy nie została ukończona. To solidna, ale i niebezpieczna konstrukcja. Można tu się zabić lub poważnie uszkodzić na wiele różnych sposobów - od złamania nogi na pokrytym błotem stoku po kilkumetrowy lot przez jedną z wielu dziur w konstrukcji. 

Atrakcja to z pewnością specyficzna, ale jako ciekawostka nie ma sobie równych. No, przynajmniej dla niektórych ;-)








1 komentarz:

  1. Świetne foty, które pokazują obecną rzeczywistość, ale przywołują tez wspomnienia, ponieważ dobrze znam ten budynek jeszcze z początku lat 80-tych ubiegłego stulecia. To był luksusowy obiekt :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń