Sudety kryją w sobie niejedną geologiczną tajemnicę. Choć dziś w okolicy panuje cisza, miliony lat temu tutejsze wzgórza tętniły życiem wulkanicznym. Na Pogórzu Kaczawskim znajdziemy miejsca, w których natura odsłoniła tę gorącą przeszłość – Organy Wielisławskie i Małe Organy Myśliborskie. Dwa niezwykłe pomniki przyrody, dwa kamienne koncerty, które zagrały tu na przestrzeni milionów lat.
Organy Wielisławskie
Na zboczu góry Wielisławka (375 m n.p.m.), niedaleko wsi Sędziszowa koło Świerzawy, natura pozostawiła po sobie niezwykłą pamiątkę po wulkanicznej przeszłości – Organy Wielisławskie. Ich nazwa nie jest przypadkowa – pionowe, regularne słupy skalne przypominają piszczałki potężnych organów.
To właśnie tu, w sercu Pogórza Kaczawskiego, widać, jak przed milionami lat gorąca magma stygnąc w kominie wulkanicznym pękała wzdłuż naturalnych spękań, tworząc geometryczne kolumny. Skały te to ryolity (porfiry), które powstały w okresie dolnego permu, około 280 milionów lat temu, kiedy dzisiejszy Dolny Śląsk tętnił życiem wulkanicznym. Cios słupowy, który przybrały, to rzadkość wśród skał kwaśnych – słupy mają zazwyczaj cztero- lub pięciokątny przekrój i średnicę 20–30 cm.
W XIX wieku działał tu kamieniołom, w którym odsłonięto unikalną budowę skał. Dziś to miejsce jest pomnikiem przyrody nieożywionej, chronionym ze względu na swoją wartość geologiczną i krajobrazową.
Małe Organy Myśliborskie
Podobną formację można zobaczyć na zboczach wzgórza Rataj (350 m n.p.m.), niedaleko Myśliborza. Małe Organy Myśliborskie są pozostałością po kominie wulkanicznym, w którym przed około 18–20 milionami lat zastygła gorąca magma bazaltowa. Powstałe w ten sposób słupy bazaltowe w środkowej części są niemal pionowe, a ku krawędziom układają się wachlarzowato – to efekt stygnięcia lawy i tworzenia tzw. ciosu słupowego.
W XIX wieku działał tu kamieniołom, który odsłonił ścianę czopu wulkanicznego o wysokości około 28 metrów. Dziś miejsce to objęte jest ochroną jako pomnik przyrody nieożywionej i stanowi jeden z najcenniejszych punktów Parku Krajobrazowego Chełmy. Na zboczu wzgórza zachowały się też ślady wczesnośredniowiecznego grodziska i ruin niewielkiego zamku-strażnicy. Między bazaltowymi szczelinami rosną mchy, paprocie i rzadkie rośliny ciepłolubne, tworząc malowniczy kontrast z surowym kamieniem.
Jeśli nadal Ci mało atrakcji, w pobliżu możesz odwiedzić także Wąwóz Myśliborski.
Organy Wielisławskie i Małe Organy Myśliborskie to dwa wyjątkowe miejsca, które pozwalają zajrzeć w głąb historii Ziemi. Oddalone zaledwie o kilkanaście kilometrów, stanowią dowód na to, że Dolny Śląsk był niegdyś krainą ognia i lawy. Dziś są idealnym celem krótkiej wędrówki i spotkania z geologiczną historią Sudetów.









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz