sobota, 6 czerwca 2020

Do czterech razy sztuka - cerkiew w Smolniku

Nie zawsze sprawdza się przysłowie, że to trzech razy sztuka - w Smolniku pod koniec XVIII wieku postawiono czwartą z kolei cerkiew. Poprzednie ulegały klęskom żywiołowym i najazdowi Tatarów. Ta, którą dziś możemy podziwiać i która wpisana jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, przetrwała wojny, zmiany granic, PGR, a odzyskała świetność dzięki... parafii rzymskokatolickiej. 



Pierwsza grekokatolicka świątynia stanęła w Smolniku prawdopodobnie w okresie powstania wsi, czyli po 1530 roku. Niewiele o niej wiemy poza tym, że zniszczyła ją prawdopodobnie powódź lub pożar. Druga powstała w 1602 roku, lecz została spalona w październiku 1672 roku najprawdopodobniej w wyniku najazdu Tatarów. Kolejna cerkiew powstała w nieco innym miejscu, aby zabezpieczyć ją przed zniszczeniem. W 1697 roku została podporządkowana strukturom unickim.


Czwartą cerkiew w Smolniku oficjalnie zakończono budować 1 sierpnia 1791 roku. Przeniesiono do niej całe wyposażenie ze starej świątyni. W 1939 r. Smolnik znalazł się pod okupacją sowiecką, a po wojnie stał się częścią ZSRR. Funkcję parafialnej świątyni greckokatolickiej cerkiew pełniła do 1951 roku, kiedy to nastąpiła deregulacja granic i wieś znalazła się na terytorium Polski, a jej mieszkańców wysiedlono. Smolnik znalazł się we władaniu PGR, rozebrano większość zabudowań za wyjątkiem cerkwi, która miała szczęście w nieszczęściu - przechowywano w niej siano. Może dzięki temu przetrwała?


W 1969 roku świątynię wpisano do rejestru zabytków i dzięki temu możliwy był jej remont ze środków państwowych. Lata zaniedbań i dewastacji zrobiły swoje, ale na szczęście udało się uratować zabytek. W 1973 roku cerkiew została przekazana parafii rzymskokatolickiej w Lutowiskach i wkrótce została konsekrowana na filialny kościół obrządku łacińskiego p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. W latach 2004 - 2007 doczekała się kolejnego remontu, a w 2009 odnowiono polichromie. Od 2013 roku znajduje się na Liście Światowej Dziedzictwa UNESCO.

Cmentarz przy świątyni

Świątynia w Smolniku jest wspaniałym przykładem adaptacji na potrzeby innego obrządku. Dzięki zaangażowaniu parafii w Lutowiskach udało się uratować jeden z najcenniejszych zabytków sakralnych w Bieszczadach. Jest to jedna z trzech w Polsce zachowanych cerkwi bojkowskich. Dla mnie punkt obowiązkowy do odwiedzenia. Chętnie do niej wracam, gdy jestem w okolicy i Was również do tego zachęcam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz