Chmury wisiały nisko nad beskidzkimi grzbietami, kiedy ruszaliśmy w górę – niepozornym szlakiem, który miał nas zaprowadzić do potężnej, drewnianej wieży widokowej. W samym sercu Moraw poznaliśmy miejsce, które potrafi oczarować spokojem i widokami. Velký Javorník – najwyższy punkt Gór Veřovickich – to cel, który z łatwością osiągnie nawet niewprawiony piechur.
Velký Javorník, osiągający wysokość 918 metrów nad poziomem morza, to góra położona w czeskich Morawach, w paśmie Beskidu Morawsko-Śląskiego. Znajduje się ona w jego najbardziej zachodniej części, znanej jako Veřovické vrchy, czyli Góry Veřovickie, i stanowi najwyższy punkt tego obszaru. Szczyt usytuowany jest około 4,5 kilometra na południowy zachód od centrum miejscowości Frenštát pod Radhoštěm.
Na szczycie znajduje się wieża widokowa – drewniana konstrukcja nawiązująca do tradycyjnej architektury regionu Frenštátsko-Rožnovskiego. Wzniesiono w rekordowym tempie – od 22 lipca do 11 sierpnia 2013 roku – i udostępniono zwiedzającym już 15 sierpnia. Dziewięciopiętrowa wieża, wykonana głównie z drewna świerkowego i modrzewiowego, ma 25,9 m wysokości, a z dwóch tarasów widokowych (na 15 i 20 metrach) roztacza się imponująca panorama Beskidów, Pustevnego, Radhošťa, a przy dobrej pogodzie także Jesioników, Tatr oraz Małej i Wielkiej Fatry. Poniżej wierzchołka turyści mogą odpocząć w schronisku, którego historia sięga lat 30. XX wieku.
Na Velký Javorník prowadzi kilka szlaków, ale ja polecę Wam najłatwiejszy, który bez trudu pokonają także osoby bez kondycji i dzieci. Nam świetnie się sprawdził jako rozgrzewka w dzień przyjazdu do Czech i zarazem bezpieczny szlak w dzień niepewnej pogody. Na początek podjechaliśmy na niewielki parking poniżej niebieskiego szlaku, który już uraczył nas pierwszymi widokami, a następnie, już piechotą, ruszyliśmy niebieskim szlakiem do rozwidlenia pod Małym Jawornikiem (Malý Javorník - rozcestí). Stamtąd czerwony szlak zaprowadził nas prosto na szczyt. Trasa, choć krótka, jest niezwykle widokowa i jej przejście daje naprawdę dużo przyjemności.
Wieża niestety była zamknięta (maj 2024 w środku tygodnia), więc w kwestii panoram trzeba było się obejść smakiem. Może to i lepiej, bo dosłownie chwilę po dojściu na wierzchołek rozpętała się burza, którą przeczekaliśmy w schronisku, przy okazji racząc się specjałami czeskiej kuchni. Gdy deszcz nieco zelżał, rozpoczęliśmy zejście do samochodu – najpierw stromym zielonym szlakiem, a następnie nieoznakowaną, ale wyraźnie przedeptaną ścieżką. Dzięki temu udało nam się zrobić łatwą, ale bardzo przyjemną, pięciokilometrową pętlę.
Velký Javorník to świetny wybór na krótki, ale satysfakcjonujący wypad – niezależnie od pogody czy poziomu zaawansowania. Łatwy szlak, piękne widoki i klimatyczne schronisko sprawiają, że można tu spędzić przyjemne popołudnie bez wielkiego wysiłku. Choć wieża widokowa tym razem była zamknięta, góra i tak pokazała swój urok. To idealne miejsce na spokojny start czeskiej przygody – i dobry powód, by kiedyś wrócić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz