niedziela, 18 września 2022

Fokarium na Helu. Jak Balbina została chłopakiem i dała początek czemuś wielkiemu

Fokarium na Helu jest popularną atrakcją turystyczną, lecz to nie zapewnianie rozrywki jest najważniejszą misją obiektu. Gdy na początku lat 90. znaleziono na plaży w Juracie ranną fokę, nikt nie przypuszczał, że jej uratowanie doprowadzi do powstania całego ośrodka specjalizującego się w pomocy tym zwierzętom oraz ich badaniem. Dziś na Helu możemy zobaczyć, jak odradza się populacja foki szarej, która jeszcze parę dekad temu była całkowicie wygasła na południowym wybrzeżu Morza Bałtyckiego.

Helskie fokarium, a właściwie Fokarium Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, bo tak brzmi pełna nazwa placówki, powstało w 1999 roku, lecz jego geneza sięga początku lat 90. 31 marca 1992 roku na plaży w Juracie znaleziono ranną fokę, której nadano imię Balbina. Po dokonaniu szczegółowych oględzin okazało się, że jest to samiec, a nie samiczka, jak początkowo założono, więc osobnik od tego momentu nazywał się Balbin. To dzięki niemu na Helu podjęto się regularnych badań biologicznych, weterynaryjnych i hodowlanych nad fokami. Zwierzęta są tu leczone i wypuszczane na wolność. Co roku na świat przychodzą w fokarium młode foki, które po odchowaniu trafiają do Bałtyku. Dzięki temu udaje odbudować populację bałtyckich fok szarych, które przez nierozważną działalność człowieka znalazły się przed laty na skraju wyginięcia na południowym wybrzeżu morza.


Fokarium jest również jedną z największych atrakcji turystycznych Helu. Zwiedzający zapoznają się z historią życia fok oraz poznają problemy ochrony środowiska Bałtyku. Prowadzone są projekty edukacyjne dla młodzieży oraz wykłady, seminaria i praktyki dla studentów. Turyści mogę zwiedzić fokarium i stanąć ze zwierzętami twarzą w twarz. Jedną z największych atrakcji jest możliwość zobaczenia na żywo karmienia fok, które traktują to jako świetną zabawę i chętnie wykonują różne sztuczki, aby dostać rybę. Okazuje się, że foki to bardzo mądre zwierzęta, które rozpoznają kształty, kolory i przede wszystkim swojego opiekuna. A jeśli nie wybieracie się na razie na Hel, to możecie obejrzeć na żywo foki na kamerze.


Zwiedzając Półwysep Helski nie sposób pominąć tak wspaniałego miejsca, jakim jest Fokarium. Po wizycie można zakochać się w fokach, ale przede wszystkim zyskać świadomość, jak działalność człowieka działa na szkodę tym zwierzętom. Wspaniale, że istnieje takie miejsce, które pomaga fokom i równocześnie edukuje ludzi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz