czwartek, 19 września 2019

Gmach Naczelnej Organizacji Technicznej we Wrocławiu - to be or NOT to be?

Trzy lata mi zajęło wejście do budynku Naczelnej Organizacji Technicznej we Wrocławiu. Nie dlatego, że jest on jakoś szczególnie niedostępny - po prostu zawsze mi było do niego zbyt po drodze :-) I chyba sama nie wierzyłam, że w środku może być coś ciekawego...


Już pierwszy rzut oka na gmach przy ulicy Piłsudskiego pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z budynkiem, który z założenia musiał być reprezentacyjny. Dziś znajdują się tam głównie biura i sale konferencyjne, ale przed laty pełnił on funkcje publiczne. W 1892 roku Zarząd Prowincji Związku Stanów Prowincjonalnych Prowincji Śląskiej podjął decyzję o budowie nowego gmachu sejmowego. Inspektor budowlany odpowiedzialny za projekt - Blümner - w swoich pracach inspirował się podobnymi budowlami z z Hanoweru, Drezna, Norymbergi, Stuttgartu, Strasburga, Pragi i Augsburga. Z kolei za elewację odpowiadali wrocławski rzeźbiarz Christian Behrens ze swoim uczniem - Ernstem Segerem, późniejszym wykonawcą fontanny na Placu Jana Pawła II (Alegoria Walki i Zwycięstwa). Prace zakończono w 1895 roku.


Do przejęcia Wrocławia przez władze polskie w gmachu urzędowały niemieckie władze samorządowe, między innymi Śląski Sejm Krajowy, Wydział Krajowy i Starosta Krajowy. Mało znaną ciekawostką jest fakt, że w 1896 roku budynek posłużył jako dom dla odwiedzającej Śląsk rosyjskiej pary carskiej. Od 1945 roku mieści się tu siedziba Naczelnej Organizacji Technicznej. We wnętrzach z pewnością zachwyci Was ozdobna klatka schodowa, ale prawdziwym majstersztykiem jest centralny hol - zadaszone patio wysokie na trzy kondygnacje. W gmachu znajduje się również zabytkowa winda z 1897 r., ale niestety nie jest dostępna dla odwiedzających.



Budynek NOT z pewnością zasługuje na obiecywany od wielu lat remont, który pozwoliłyby mu odzyskać dawny blask. Dziś nieco ginie on w zabudowie ulicy Piłsudskiego z powodu z powodu zaniedbania, które jeszcze bardziej podkreślają remonty sąsiednich kamienic. Obecnie to taka perełka dla koneserów i ciekawostka historyczna - zajrzyjcie kiedyś do środka, będąc w okolicy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz