Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Półwysep Helski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Półwysep Helski. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 25 czerwca 2023

Militarny Hel: Szlakiem helskich fortyfikacji [PRZEWODNIK] cz. 2

Po zeszłorocznym wyjeździe na Hel myślałam, że poznałam niemal wszystkie fortyfikacje dawnego Rejonu Umocnionego. Nie mogłam być bardziej w błędzie - przecież to jeden z najmocniej ufortyfikowanych obszarów w Polsce! Im bardziej wczytywałam się w historię, tym więcej nowych obiektów znajdowałam. Nie było innego wyjścia - musiałam w tym roku ponownie wybrać się nad morze! Tym razem oprócz pieszych wycieczek, oddawałam się przejażdżkom rowerowym po helskich lasach, a efektem mojego wyjazdu jest druga część przewodnika Militarny Hel: Szlakiem Helskich Fortyfikacji. Pierwszą, ubiegłoroczną część znajdziecie TUTAJ. Miłego eksplorowania!

13. Bateria Artylerii Stałej - powojenna (1951-77) bateria utworzona na bazie Baterii Laskowskiego. Więcej o obiektach i historii 13. BAS - TUTAJ.

Główny Punkt Kierowania Ogniem 13. BAS - w 1951 roku wybudowano wieżę kierowania ogniem, na której postawiono dalmierz z jednej z poniemieckich baterii zbudowanych w okolicach Gdyni. Zamontowano także dalocelownik (wizjer peryskopowy). Dalmierz umożliwiał dokładny odczyt odległości do celu, a dalocelownik - jego azymut. Dane przekazywano do centrali artyleryjskiej, która obliczała nastawy dla działa.

Schron z wieżą radarową Punktu Kierowania Ogniem - w 1957 r. postanowiono wyposażyć baterię w radar artyleryjski umożliwiający działanie w warunkach ograniczonej widoczności. Tuż obok Punktu Kierowania Ogniem wybudowano ciężki schron, na którym ustawiono wysoką wieżę z radarem o zasięgu 70 km. Wewnątrz schronu znajdowały się  stanowiska operatorów radaru, pomieszczenia odpoczynku dla załogi i pomieszczenia techniczne: filtrowentylacja, maszynownia z dwoma agregatami prądotwórczymi, zbiorniki na wodę i paliwo oraz węzeł sanitarny. 





Elektrownia 13. BAS - powstała w latach 1949-50, a jej celem było zapewnienie nieprzerwanego zasilania baterii w energię elektryczną. Znajdowały się tu dwa zespoły prądotwórcze. W warunkach pokojowych elektrownia była zasilana z sieci miejskiej przez transformator.


Centrala artyleryjska 13. BAS - zbudowany w latach 1948-49 ciężki żelbetowy schron, w którym mieścił się "mózg" baterii - elektromechaniczne przekaźniki artyleryjskie. To tu zbiegały się informacje z punktu kierowania ogniem i azymutu, dzięki czemu obierano właściwe nastawy dział. Mieściły się tu także izby załogi z pryczami dla 15 osób, radiostacja, centrala telefoniczna i pomieszczenia techniczne. Schron był gazoszczelny i zabezpieczony przed falą uderzeniową przez przelotnie na wejściu. 





32. Bateria Artylerii Nadbrzeżnej, tzw. Grecka (1932)posiadała dwie armaty o kalibrze 105 mm, które ustawiono na betonowych działobitniach. W pobliżu stanowisk ogniowych zbudowano dwa schrony dla załogi. Wraz z 33. Baterią, tzw. Duńską, są siostrzanymi bateriami i zarazem pierwszymi stałymi fortyfikacjami na Półwyspie Helskim. Została zasypana w 2011 wraz z 3. Bateria Artylerii Stałej. 


3. Bateria Artylerii Stałej - była największą powojenną baterią nadbrzeżną uzbrojoną w cztery działa o kalibrze 152 mm. W latach 1955-58 powstały cztery stanowiska ogniowe ze schronami załogi, schron centrali artyleryjskiej, główny i zapasowy schron kierowania ogniem oraz szereg obiektów pomocniczych, m. in. elektrownia i magazyny. Baterię rozformowano w 1977 r., a w 2011 r. część obiektów rozebrano bądź zasypano. Zachowały się dwie pancerne kopuły dla dalmierzy w punktach kierowania ogniem. Co ciekawe... oba nadal się kręcą! Ze względu na odległość 3. BAS najwygodniej zwiedzić podczas wycieczki rowerowej. 

Główny Punkt Kierowania Ogniem 3. BAS 




Zapasowy Punkt Kierowania Ogniem 3. BAS




34. Bateria Artylerii Nadbrzeżnej - zbudowano ją w sposób improwizowany już podczas trwania kampanii wrześniowej. Posiadała dwa działa Bofors o kalibrze 120 mm zdjęte z zatopionego 3 września okrętu ORP Gryf. Gotowość bojową osiągnęła tuż przed kapitulacją Helu i nie wzięła udziału w walkach. Zachowały się po niej betonowe podstawy z pierścieniami do mocowania armat.


Elektrownia Rejonu Umocnionego Hel - około 1,5 kilometra na północ od portu wojennego wiosną 1939 roku zbudowano podziemną elektrownię. Wytwarzanie energii możliwe było dzięki trzem silnikom diesla o łącznej mocy 900 KM. Obiekt zaspokajał potrzeby wojska i cywili, nawet tych z Jastarni. 

Niemiecka bateria Schleswig-Holstein: schron - magazyn amunicji - bateria zbudowana została w 1940 roku przez niemieckiego okupanta. Oprócz trzech potężnych stanowisk ogniowych z działami o kalibrze 406 mm powstały także obiekty pomocnicze. Jednym z nich jest schron służący jako magazyn amunicji. W 2013 roku w ramach Muzeum Obrony Wybrzeża rozpoczęło swoją działalność Muzeum Kolei Helskich. Jego zwiedzanie możliwe było po dojechaniu kolejką wąskotorową z okolic MOW. Niestety podczas obu moich wyjazdów na Hel (w 2022 i 2023) muzeum było nieczynne, ale udało mi się dojechać do niego rowerem i zrobić parę zdjęć z zewnątrz. 

O samej baterii Schleswig-Holstein więcej pisałam TUTAJ



Latarnia morska na Helu. Król, żurawie i armaty

Historia latarni morskich na Helu sięga już XV wieku. Dzięki sygnałom świetlnym statki płynące do Gdańska mogły bezpiecznie ominąć wielokilometrową mierzeję. Nowoczesna konstrukcja w kształcie żurawia w XVII wieku przyciągnęła na Hel samego króla Polski; z kolei w XX wieku nieostrożne wydawanie sygnałów jeden z latarników przypłacił życiem. Choć XIX-wieczna budowla wysadzona została przez samych Polaków we wrześniu 1939 r., to dzieje helskiej latarni pisane są do dziś.

Nawigacja morska od stuleci była ważną częścią życia na Helu. Statki płynące do Gdańska, po minięciu przylądka Rozewie, trafiały na Półwysep Helski, który musiały ominąć, aby trafić do portu docelowego. Aby im to ułatwić, już w XV wieku rozpalano ogień na wieży helskiego kościoła. Po pożarze świątyni w 1572 r. wzniesiono pierwszą samodzielną latarnię morską w Helu. Miała ona formę drewnianego żurawia z długim ramieniem, na którym podwieszony był kosz z żarzącym się węglem lub kocioł ze smołą. Była to tak nowoczesna, jak na tamte czasy konstrukcja, że w 1678 roku przyjechał zobaczyć ją sam król Jan III Sobieski. Rekonstrukcję tej latarni zobaczyć można w Muzeum Helu.

Pierwsza murowana latarnia morska w Helu powstała w latach 1806-1827. Była to okrągła wieża o wysokości 40 metrów. Podczas mgły, gdy sygnały świetlne mogły nie być wystarczające, wspomagano się... armatą. Jej głośne wystrzały informowały przepływające statki o bliskości brzegu. W 1910 roku w wyniku wypadku przy obsłudze działa zginął latarnik. Wieża rozświetlała wody Bałtyku do 1939 roku.

We wrześniu 1939 roku latarnia morska stała się doskonałym punktem odniesienia dla Niemców atakujących cypel z pancerników Schesien i Schleswig-Holstein, umożliwiając im precyzyjne atakowanie obiektów na lądzie. Komandor Włodzimierz Steyer - dowódca obrony rejonu umocnionego Hel - wydał rozkaz jej wysadzenia. 19 września 1939 roku o godzinie 13:30 helska latarnia przeszła do historii. 

Jeszcze podczas trwania działań wojennych, w 1942 roku, miejscowa ludność zbudowała nową latarnię. Powstała ośmiokątna wieża o wysokości 41,5 metra. Ta szczęśliwie przetrwała do dziś. W latach 2001-2002 obiekt przeszedł kapitalny remont, podczas którego nadano jej charakterystyczny czerwony kolor. Od 2003 roku bezpieczną nawigację, oprócz sygnału świetlnego, zapewnia system nadzoru statków VTZ Zatoka Gdańska. Latarnia jest jednym z symboli Helu oraz jego atrakcją turystyczną. Za niewielką opłatą można wejść na samą górę i podziwiać malowniczą panoramę Półwyspu Helskiego. 

Czym byłby Hel bez latarni morskiej? Na przestrzeni kilkuset lat powstało ich tu kilka, jednak każda z nich spełnia tak samo ważną funkcję - ma zapewnić przepływającym statkom bezpieczeństwo. Choć wspierają ją nowoczesne systemy nawigacji, to nic nie daje takiego poczucia bezpieczeństwa, jak migające światło. Helska latarnia przyciąga także spragnionych widoków turystów. Nie ma co się dziwić - takich widoków nie da się zobaczyć z żadnego innego miejsca.