czwartek, 3 lipca 2025

Polskie Morawy – ruiny kościoła św. Mikołaja we Włodzieninie

Czy wiesz, że w niewielkiej wiosce na tzw. polskich Morawach kryją się ruiny gotyckiego kościoła, który przez wieki był celem pielgrzymek? Stań u stóp samotnej, kamiennej wieży i zapytaj sam siebie: ile historii potrafi pomieścić jedno, zrujnowane prezbiterium? Jeśli kochasz miejsca, w których czas nie uciekł, lecz zatrzymał się w pęknięciach murów, Włodzienin czeka właśnie na Ciebie.


Dotarłyśmy tam z Małą w upalny, letni dzień. Miałyśmy się zatrzymać na chwilę, ale gdy usiadłyśmy na schodku dawniej prowadzącym do świątyni, aby odpocząć i coś przekąsić, zrobiło się jakoś tak... sielsko. 
- Fajna ze mnie matka... - pomyślałam - Urządzam dziecku piknik z widokiem na stary cmentarz ☠
Ale jej niezamykająca się buzia, snująca opowieści o księżniczce mieszkającej w ruinach (kościoła:)), jej uśmiech, gdy weszłyśmy na szczyt wieży i jej radość, gdy później opowiada babci o naszych przygodach, przekonują mnie, że te nasze wspólne chwile są piękne i warte łapania. Że tędy ma biec ta droga bez celu. 

Kościół św. Mikołaja wzniesiono w XIV wieku z kamienia i cegły, w stylu gotyckim. Był jednonawowy, orientowany, z prostym prezbiterium i masywną wieżą od zachodu. To tu spoczęli przedstawiciele rodów Bytomskich, Szelihów i Sedlinickich – ich grobowce z XV i XVI wieku zdobiły płaskorzeźby zmarłych i napisy w języku starosłowiańskim. Płyty nagrobne przeniesiono później do Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu. Przez wieki świątynia była celem pielgrzymek, bijącym duchowym sercem regionu.


Po wojnach śląskich okolica znalazła się w granicach Prus i powiatu głubczyckiego. Choć Włodzienin ma słowiańską nazwę, w czasach plebiscytu na Górnym Śląsku w 1921 roku aż 99,6% mieszkańców głosowało za Niemcami. To miejsce nazywano polskimi Morawami – należało niegdyś do diecezji ołomunieckiej. Kościół św. Mikołaja nie przetrwał zawieruchy II wojny światowej – w 1945 roku został doszczętnie zniszczony i nigdy go nie odbudowano. Dziś pozostała wieża, zabezpieczona jako trwała ruina.


Dziś wieża św. Mikołaja jest częścią szlaku „Silesianka” i punktem widokowym. W pogodne dni z wysokości 22 metrów i 122 schodów rozciąga się panorama na płaskowyż głubczycki, a przy dobrej widoczności – aż po czeskie Jesioniki z Pradziadem. W pobliżu znajdziesz też średniowieczne grodzisko, zwane Troją, i dwie barokowe figury z XVIII wieku: św. Jana Nepomucena i św. Floriana, cichych stróżów tej ziemi. Czy polskie Morawy znajdą się na szlaku Twoich letnich wojaży?












Podoba Ci się moja twórczość? 
Będzie mi miło, jak postawisz mi wirtualną kawę, która doda mi energii do działania :-)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz