Raczej rzadko się zdarza, aby schronisko było głównym celem i atrakcją wyjazdu w góry, ale tym razem tak właśnie było. Na Przysłopie pod Baranią Górą od mojej ostatniej wizyty zmieniło się wszystko. Schronisko w standardzie PRL przekształcono w nowoczesny hotel górski i choć nie wszystkim może to odpowiadać, to dla rodziców z dziećmi nie można sobie wymarzyć lepszego miejsca.
Z Baranią Górą w roli głównej mam wiele wspomnień. Przecieranie szlaku, wędrówkę w śnieżycę, zapadanie się po pas i całkiem przemoczone ubrania oraz buty. Takie atrakcje miałam co najmniej dwa razy i dwa razy kończyły się nocowaniem w całkowicie pustym (poza moją grupką) schronisku. Miało to swój niepowtarzalny klimat i zostało w mojej pamięci, ale tamte czasy Przysłop ma już za sobą.
Barania Góra w 2013 i 2015, czyli dwukrotne przecieranie szlaku ;-)
Parę lat temu schronisko przeszło gruntowny remont i obecnie prezentuje sobą naprawdę wysoki poziom. Znajdziemy tu nawet kącik dla dzieci, ściankę wspinaczkową, a w łazienkach na najmłodszych czekają nocniki i stopnie. Ogromnym plusem jest też bogate menu wegetariańskie (na zdjęciu kotlety z soczewicą). Natalia bardzo chciała nocować ze mną kolejny raz w schronisku, a ja nie mogłam wybrać dla nas lepszego miejsca.
Do Wisły dojechałyśmy samochodem, który zaparkowałam przy szlaku w Wiśle-Czarnem. Zaczyna się tu łatwo dostępny, ale też piekielnie nudny czarny szlak doliną Czarnej Wisełki. Jest to jeden ze źródłowych potoków Wisły, którego długość wynosi około 9 kilometrów. Szlak biegnie niemal do samego schroniska asfaltem, co może mieć swoich zwolenników, ale i przeciwników. Ja do entuzjastów raczej nie należę.
Aby nieco sobie urozmaicić wędrówkę, poprowadziłam nas jedną z dróg pożarowych do Stecówki i tam weszłyśmy na czerwony szlak - Główny Szlak Beskidzki. Stecówka jest położonym na wysokości 760 m n.p.m. przysiółkiem Istebnej, a jej nazwa pochodzi od Steca, prawdopodobnie pierwszego właściciela z końca XVIII wieku. Można stąd podziwiać widoki między innymi w kierunku nieodległej Ochodzitej. Na Stecówce znajduje się schronisko z 1934 roku - odkąd pamiętam wiecznie nieczynne z powodu remontu - oraz drewniany Kościół Matki Bożej Fatimskiej z lat 50. XX wieku. Świątynia w 2013 roku spłonęła i została odbudowana w podobnym kształcie 3 lata później.
Ze Stecówki ruszyłyśmy dalej czerwonym szlakiem, który zaprowadził nas do schroniska. Najpierw grzbietem, potem schodząc do doliny Czarnej Wisełki, a następnie pod górę na Polanę Przysłop (880-995 m n.p.m.). W przeszłości teren ten należał do Habsburgów, którzy w 1863 r. zbudowali nań drewnianą gajownię do polowań na głuszce. Jest to istniejąca do dziś "Izba Leśna", w której podobno można zobaczyć wystawę, jednak jeszcze nigdy nie trafiłam na moment, kiedy była ona czynna.
W 1898 roku Habsburgowie wznieśli drewniany pałacyk myśliwski, który po I wojnie światowej i modernizacji pełnił funkcję schroniska. W latach 80. XX wieku budynek rozebrano i przeniesiono do centrum Wisły jako siedzibę PTTK. Od 1979 roku turyści zmierzający na Baranią Górę mogą skorzystać z nowego, murowanego schroniska . Ciekawostką jest, że tradycje skoków narciarskich w okolicach Wisły zaczęły się na długo przed Adamem Małyszem - na Polanie Przysłop od 1928 roku istniała drewniana skocznia. Rozebrano ją w latach 70.
Schronisko przed remontem
Po nocy w schronisku podjęłyśmy się wyjścia na Baranią Górę, ale po około kilometrze zawróciłyśmy. Szlakiem płynął potok - dosłownie - roztopy zaczęły się na całego, mocno utrudniając wędrówkę. Wydeptana bokiem ścieżka była podmokłym śniegiem, w którym się zapadałyśmy i w sumie było przy tym sporo śmiechu, ale jednak nie były to sprzyjające warunki dla czterolatki do zdobywania szczytu. Barania nie ucieknie :-) Do samochodu wróciłyśmy doliną Czarnej Wisełki.
Moja córka przeszła w oba dni sama po ok. 10 kilometrów, pokazując, że prawdziwy z niej wędrowiec. Już w drodze powrotnej mówiła, że chce z powrotem do schroniska :-) A ja muszę przyznać, że na Przysłopie wykonano naprawdę kawał dobrej roboty. Choć ceny nie są najniższe, to ilość udogodnień jest imponująca, czyniąc to schronisko idealnym dla młodych turystów.

.jpg)
.jpg)

.jpg)














.jpg)




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz