Kościół pw. św. Michała Archanioła w Dwerniku jest ciekawym przykładem na to, jak wpisać współczesną świątynię w kontekst historycznej, drewnianej architektury regionu. Wędrując po okolicy można nawet nie zauważyć, że nie jest to kolejna cerkiew :)
Cerkiew w Dwerniku stała w środkowej części wsi, przy drodze do Nasicznego. Niestety nie przetrwała do czasów współczesnych. W miejscowości odwiedzić można za to świątynię rzymskokatolicką. Kościół powstał w latach 1979-81 i swoim stylem nawiązuje do tradycyjnej architektury Bieszczadów. Jako materiał do jego wzniesienia posłużyły fragmenty rozebranej cerkwi w Lutowiskach, o której już kiedyś pisałam.
Kościółek jest usytuowany na niewielkim wzniesieniu. Gdy do niego pojechaliśmy, padał deszcz i w okolicy nie było nikogo. Wydawało mi się, że wszystko jest zamknięte na cztery spusty, ale okazało się, że wystarczy otworzyć furtkę. Jeszcze większym zaskoczeniem były otwarte drzwi kościoła - właśnie takie powinny być świątynie - otwarte dla strudzonych wędrowców :) Samotne zwiedzanie tej drewnianej świątyni wywarło na nas duże wrażenie. Tak duże, że mimo iż nie jest to zabytek, to postanowiłam opisać to miejsce na blogu.
Świątynia w Dwerniku jest miejscem współczesnym doskonale wpisanym w charakter krainy o burzliwej przeszłości. Na jej przykładzie można powiedzieć, że nie tylko nie wszystko, co świeci - złoto, ale też nie wszystko, co drewniane, jest cerkwią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz